18 marca 2008

[Czytanie] Nocna Straż

Świeżo po lekturze najnowszego tomu Prattcheta przetłumaczonego na polski nie wypada nie podzielić się wrażeniami.

(Notka: teraz już nie jestem na świeżo, ale najwyższy czas dokończyć tego posta :))

Żadnego streszczania fabuły, bez spoilerów. Krótko i konkretnie - mimo, że podczas całej lektury tak serdecznie i solidnie zaśmiałem się może ze trzy razy, to uważam to za jedną z najlepszych odsłon cyklu. Głęboka i przemyślana dość mroczna historia jest świetną kalką działalności rewolucyjnej, stosunków międzyludzkich i miotających nimi pragnień.
Dla miłośników Świata Dysku wspaniałe pogłębienie świetnie narysowanych postaci Vimesa i Vettinariego (w sumie chyba dwie z trzech moich ulubionych postaci w całym cyklu) - dowiadujemy się zwłaszcza sporo o samym Patrycjuszu, jego przeszłości i motywacji. Autentycznie przeraża :)

Polecam. (5+)

Brak komentarzy: