3 marca 2008

50/60

Krótka uwaga dotycząca obowiązującego domyślnego ograniczenia szybkości (50km/h). Całe mnóstwo osób marudzi, że nie widać żadnej poprawy po jego wprowadzeniu, że nie zmieniła się ilość samych wypadków ani ich śmiertelność.
A z drugiej strony niemal 100% kierowców (poczynając od policjantów i straży miejskiej a wyłączając chyba tylko "eLki" i ich kierowców) przyznaje, że niemal nigdy się do niego nie stosują właśnie dlatego, że nie widać efektów.
No i nie dziwne - nigdy ich ku*wa nie będzie, jak nikt ich nie zacznie wprowadzać w życie. Kolejne idiotyczne błędne koło tego świata i pretensje do innych za własną głupotę...

1 komentarz:

Jabol pisze...

tak jak to bywa w naszym kraju ograniczenia w niektórych miejscach sa bezsensownie stawiane i dlatego wielu kierowców ich nie przestrzega. Prosty przykład... Trasa toruńska 3 pasy nawierzchnia w stanie tragicznym koleiny wielkie ale 80 stoi... trasa siekierkowska nowa trasa nawierzchnia jak stół bilardowy i ograniczenie 70 !?!?!?!
bądź mamy gdzieś droga gdzie a odcinku 30 metrów mamy trzy znaki zmieniające prędkość z 80 na 30??!! gdzie tu sens?? po co tak?? nikt nie zrozumie....